Interesujący eksperyment, w którym siedmiu bardziej i mniej znanych reżyserów próbuje zdefiniować pojęcie czasu. W najciekawszy sposób pokazali to Wim Wenders oraz Werner Herzog. Ten pierwszy opowiada o mężczyźnie, który będąc pod wpływem środków halucynogennych próbuje jak najszybciej dojechać do szpitala, natomiast Herzog pokazuje nam odkryte w 1981 r. brazylijskie plemię, która w sposób ultra-przyspieszone zostaje przeniesione 10 000 lat w przód. Te nowele są zdecydowanie najciekawsze. Dobrze z tematem poradzili sobie również Spike Lee, Jim Jarmusch, Kaige Chen oraz Victor Erice. Historia o wyborach prezydenckich, w których o fotel biją się Al Gore oraz George Bush jest niezwykle interesująca, kameralna nowela Jarmuscha o aktorce rozmawiającej przez telefon jest bardzo klimatyczna i zaostrzyła mi apetyt na "Kawę i papierosy" :P Kaige Chen pokazuje nam Chińczyka cierpiącego na schizofrenię, natomiast Erice serwuje nam chyba najbardziej niezwykłą nowelę o umierającym niemowlaku. Natomiast kompletnie nie podpasował mi obraz Ariego Kaurismakiego, bardzo chwalonego za "Człowieka bez przeszłości". Szczerze to naprawdę nie wiem co autor chciał nam przekazać, a finał historii (a w sumie jego brak) jest taki trochę banalny. Warto ten zbiór nowel obejrzeć, większość z nich jest naprawdę udana. Nie jest to pozycja dla wszystkich, aczkolwiek warto. 6+/10