Nie wiem czy moja interpretacja filmu jest słuszna, ale chodzi chyba o to, by po obejrzeniu tej składanki miało się wrażenie... straconego czasu właśnie. Ja bynajmniej takie odniosłem :( Moim zdaniem, jeśli warto, to jedynie dla noweli Herzoga, - najbardziej wymowna, a do tego posiada walory edukacyjne (do zapamiętania: A.D. 1981 - ostatni raj na Ziemi utracony). Ale trzeba przyznać, że temat do filmowania wyjątkowo niewdzięczny. Wogóle robienie filmów, gzie główną rolę gra "czas" nie jest dobrym pomysłem, bo jak ktoś powiedział (nie pamiętam kto): "Często zastanawiamy się co zrobić z czasem. Czas nie ma z nami takiego problemu" :)
3/10