Jak na pierwszy jest naprawdę bardzo dobry. Ma kilka momentów genialnych - wizyta w domu rodzinnym;), u mamusi, anegdota o saksofoniście i wrzucanie listów:)... Parę ciekawych rozwiązań w sposobie filmowania. Odważny debiut.
Najlepsza była ta baba co się bez przerwy śmiała - i jeszcze jej mina - boskie!