no i po raz kolejny mnie zaskoczyl, choc ten sam styl, ten sam smak i klimat, ta sama wciagajaca muzyka, hipnotycznie otaczajaca jego filmy, nutka rock'n'rolla i tradycji, znow przelamanie barier, filmow drogi, westernow, filmow akcji no i calej mac donald'yzacji Ameryki.
Zawsze swietni bohaterowie-jak w "poza prawem",
zawsze swietnie dobrana aktorska warstwa jak np. "Kawa i Papierosy"-obsada the best takze w nowszych produkcjach-"Broken Flowers",
zawsze swietna prosta tematyka- uderzajaca w kazdego widza, bo to przeciez najzyciowsze z najzyciowszych filmy jak np. "inaczej niz w raju,
choc niekiedy smieszne i poplatane jak np. w "noc na ziemi",
czasem nutka intrygi, sensacji i strzelanek np"ghost dog" lub "truposz". No i zawsze papierosy, tyton, klimat, mistyka, wiernosc reguklom kina offowego.
Tak jak jego wyglad-image Jarmuscha-tak jego filmy zawsze byly inne od reszty-
w tym wypadku bardzo na plus!!!