Ciekawy aktor. Grający trudne role. Złych facetów, ale często z charakterem. Przeważnie albo się go nie lubi, albo się mu współczuje. Pod koniec kariery trochę odstawał od czołówki, ale... Tak bywa :)) Co do jego najlepszych filmów... Nie widziałem dużo (może paręnaście), jednak bez wątpienia wybrałbym western Monte Walsh. To jest chyba kwintesencja jego "najlepszej" roli. Polecam obejrzeć ten film!
W matni - kiepski film i przykro to mówić, ale kiepski Marvin. Jakby zmęczony życiem i graniem twardzieli.